wtorek, 26 listopada 2013

Maniakalne upodobania

Jednym z moich największych fetyszy jest ogień. W kominkach, ogniskach, świeczkach, czy wręcz pożarach (creepy, tego ostatniego nie było). Absolutnie ubóstwiam robić zdjęcia świeczkom. A są dni, kiedy wszystko temu sprzyja, np. gdy odłączają prąd w całej wsi i niespecjalnie jest coś innego do roboty. Zdaję sobie sprawę z nikłej wartości artystycznej takich zdjęć. I tak je uwielbiam :D







I jeszcze z ciężkich życiowych przeżyć: wczoraj udało mi się przez przypadek nacisnąć klawisz 'delete' i skasować cały gigantyczny folder "zdjęcia". Wszystko. Co kiedykolwiek powstało w moim domu. 
Dzięki Ci, Boże, za kolegów w mat-infach! 

sobota, 23 listopada 2013

Mglista rzeczywistość

Pewnej listopadowej niedzieli wstałam z łóżka, wyjrzałam nieprzytomnie przez okno i od razu poleciałam po aparat... :)




czwartek, 21 listopada 2013

Początki

Po paru latach przerwy zdecydowałam się stworzyć nowego bloga.
Lubię robić zdjęcia i ostatnio robię ich coraz więcej. Potrzebuję miejsca do publikowania ich. Nie dlatego, żebym uważała się za jakąś artystkę, bo znam mnóstwo osób lepszych w tym ode mnie. Ale nie lubię chować swoich zdjęć tylko dla siebie. Nie robię ich po to, żeby mnożyć foldery w komputerze.
Dzięki blogowi będę mogła (mam nadzieję) motywować się do dalszej pracy nad sobą, do systematyczności i poprawiania wielu rzeczy, które takich poprawek wymagają.
I może znajdzie się ktoś, komu te zdjęcia po prostu się spodobają.
Ahoj!